Castle Party - FIELDS OF THE NEPHILIM + Closterkeller //// + Digital Angel (Kraków - 31.01) + Deathcamp Project (Warszawa - 1.02)



Writen at: 2014-01-16 21:14:42
koncerty: FIELDS OF THE NEPHILIM w Polsce

31.01.2014 (piątek)
Kraków, klub Studio, Budryka 4
rozgrzewają: CLOSTERKELLER + DIGITAL ANGEL
http://www.klubstudio.pl


1.02.2014 (sobota)
Warszawa, klub Progresja, ul. Fort Wola 22
rozgrzewają: CLOSTERKELLER + DEATHCAMP PROJECT
http://www.progresja.com


------------------------------------------------
MK999

Author: MK999

PM
Writen at: 2014-01-17 10:52:33
Wszystko fajnie, ale sponsor(ka) się nie znalazł(a) i nie jadę :(

------------------------------------------------
Per astra ad aspera.
Alienfiend

Author: Alienfiend

PM
Writen at: 2014-01-28 15:11:43
Zapraszamy na after party po krakowskim koncercie :)

Linki:
http://www.lastfm.pl/event/3772128
http://www.facebook.com/events/195222564003422
------------------------------------------------
http://www.facebook.com/toxiktwinz
DevilRed

Author: DevilRed

PM E-mail Www
Writen at: 2014-01-28 21:13:02
No to jeszcze tuż przed koncertami w Polsce świeży wywiad z McCoyem
http://www.t-mobile-music.pl/opinie/wywiady/zawsze-czuje-niedosyt,15686.html
No cóż zobaczymy jak to będzie w Krakowie :)
------------------------------------------------
Robert

Author: Robert

PM
Writen at: 2014-02-03 10:22:11
Piękny, klimatyczny, ciężki i ryjący mózgownicę koncert ;-) Szkoda, że widzom CP, poraz kolejny nie będzie dane tego przeżyć ;-(
------------------------------------------------
Kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym
Vlad TepeS

Author: Vlad TepeS

PM E-mail
Writen at: 2014-02-03 12:40:17
Chciałbym napisać coś o wrażeniach po koncercie ale właściwie nie wiem co a wręcz poproszę Was o opowiedzenie jaki właściwie był koncert, na którym sam byłem :-) Nadmiar emocji różnego rodzaju spowodował, że ten występ pod względem muzycznym chyba nie do końca do mnie dotarł.

Muszę zacząć od tego, że Fields poznałem, gdy Tomek Beksiński puszczał w radiu Dawnrazora. Lat miałem wtedy 13. Trzy pierwsze płyty nagrane na kasetach z radia trzymam do dziś, zachowały mi się nawet fragmenty zapowiedzi końcowych Tomka. Teraz te kasety mogą już chyba mieć status relikwii. Na żywo widziałem Fields pierwszy raz więc ciężar oczekiwań i emocji był ogromny. Mam wrażenie, że uniosłem go jakbym ponownie miał 13 lat więc raczej kiepsko ;-) Odleciałem od razu napędzany muzyką z doskonałym towarzystwem na widowni rozpoznawanym z Castle Party. Nie pamiętam jednak samego wykonania muzyki. Niby wiem, czego słuchałem ale całość zaczęła mi się układać w głowie dopiero po dwóch dniach gdy słuchałem The Nephilim i przypominałem sobie, co śpiewałem na koncercie. Paradoksalnie dokładnie pamiętam utwory z Mourning Sun, które nie wywarły na mnie takiego wrażenia i spowodowały moment otrzeźwienia. Na nagraniach podobają mi się one ale nie mają dla mnie tego całego historycznego kontekstu i nie niosą bagażu wspomnień przez co na koncercie były dla mnie czymś z innej bajki.

Generalnie ten koncert był za krótki. Wiem, że po Ostatnim Wyjściu nie może być już niczego ale wszyscy na widowni chcieliśmy, żeby jednak było niegotowi jeszcze na koniec. To jednak był koniec.

Chyba pierwszy raz zdarza mi się, że nie wiem do końca co przeżyłem. Niech mi ktoś opowie ;-)
------------------------------------------------
pozdrowionka
pinkdotR
pinkdotR

Author: pinkdotR

PM E-mail
Writen at: 2014-02-03 21:31:42
No ja nic nie opowiem :) Na razie to ciągle chce udusić McCoya za jego dążenie do perfekcji w każdym calu ;) To kolejny ich bardzo dobry koncert, który widziałem, rzekłbym mistrzostwo, ale też do bólu powtarzalny, w tych samych zestawieniach i ramach. Taka sama chociażby setlista jak w grudniu w Lipsku. Powtórzę zatem za McCoyem - "zawsze czuję niedosyt". Wiem, pewnych doskonałych form się nie zmienia, ale rad byłbym gdyby wyłamał się czasami poza szablon.
(choć po zastanowieniu miało to jednak miejsce, 3 lata w Katowicach, gdy zapowiedział wspólne wykonanie 'Penetration' z Nergalem, nie wiem czy wtedy nie była to w historii jego najdłuższa wypowiedź pomiędzy utworami w trakcie koncertu ;))
------------------------------------------------
Robert

Author: Robert

PM
Writen at: 2014-02-03 23:55:24
Tak sobie czytam tu i ówdzie wypowiedzi pełne zachwytu o ostatnich dwóch koncertach Fieldsów w Polsce i dochodzę do wniosku, że nie jestem chyba aż tak fanatycznym fanem McCoya, bo mnie ten koncert delikatnie rozczarował. Nie wiem jak było w Warszawie, ale występ w Krakowie to była totalna porażka pod względem akustycznym. Owszem - był super klimat, pełne mroku misterium, totalne zaangażowanie muzyków (nie wiem jak było z perkusistą, bo mgła zasłaniała go skutecznie przez cały koncert:)), ale wszystko to zostało zniweczone przez jedną wielką chaotyczną ścianę dźwięku, z której jakąś tam perkusję dało się wyłapać, jakiś bas i ledwo czytelny wokal Carla. Rozumiem, że ta kapela to kult, bogowie (jak to Anja Ortodox pięknie ujęła), ale jak bardzo trzeba być bezkrytycznym pisząc, że koncert był piękny, mistyczny, mistrzowski. Może się mylę, ale wg mnie koncert udany, to taki, na którym słyszę wszystkie instrumenty, jest selektywność dźwięków, delektuję się wokalem, i żadna oprawa wizualna nie zastąpi mi muzyki, którą chciałbym się delektować. Takie nagłośnienie jest wybaczalne w przypadku kapel pokroju Dark Funeral czy Anal Bleeding, ale nie Fields of the Nephilim, gdzie genialny wokal Carla (uważam, że na scenie goth rock/metal nie ma lepszego) jest znakiem rozpoznawczym zespołu. Jedynie utwory zagrane na bis: Moonchild i Last Exit for the Lost zabrzmiały ciut lepiej, szkoda że po nich pozostał wielki niedosyt.

Na koniec wspomnę jeszcze, że bardzo miło zaskoczyła Anja Ortodox z nowym składem i z bardzo krótką, aczkolwiek treściwą setlistą. Jeżeli miałbym użyć słowa "mistrzowski" to właśnie w przypadku wykonania utworów: Miraż i Dwie Połowy. Przy tych utworach odleciałem.
------------------------------------------------
mørketid

Author: mørketid

PM E-mail
Writen at: 2014-02-04 10:16:43

Quote - mørketid:
Tak sobie czytam tu i ówdzie wypowiedzi pełne zachwytu o ostatnich dwóch koncertach Fieldsów w Polsce (...)



No właśnie ja nie wiem, czy jestem pełen zachwytu, bo mam autentyczny problem z interpretacją, co do mnie dotarło. Najlepszym dowodem na to, jest to, co piszesz o dźwięku. Jestem wyczulony na tym punkcie i zawsze słyszę wszelkie nieprawidłowości a tu nic takiego nie pamiętam. To znaczy, że byłem w transie kompletnym i to nie koniecznie powodowanym bezpośrednio muzyką. Pewnie, gdyby grała z boomboxa, też w głowie słyszałbym ją taką, jaką znam na pamięć. Takie jest widocznie prawo spotkania z legendą.

Byłem w ogóle w złej dyspozycji, trafiłem do Studio dosłownie wprost z pracy po wykańczającym miesiącu. Tu zdecydowanie zgodzę się z Vladem, że wolałbym słyszeć ten koncert w Bolkowie. Na CP jest dużo lepszy komfort przeżywania muzyki, jest czas żeby przełączyć się na inne odbieranie świata niż na co dzień. Szokowe przejście z rzeczywistości do magii wywołuje chyba zbyt duże zaburzenia percepcji, przynajmniej u mnie :-)
------------------------------------------------
pozdrowionka
pinkdotR
pinkdotR

Author: pinkdotR

PM E-mail
Writen at: 2014-02-04 17:53:58
@all
a właściwie to apel do organizatorów, to może za rok w Bolkowie?
Ja na koncercie nie byłem, ale na CP 2015 z checią bym zobaczył.
------------------------------------------------
tecumseh

Author: tecumseh

PM E-mail