Writen at: 2016-09-16 20:46:51
... dzisiaj premiera:
http://esanok.pl/2016/sanok-premiera-ksiazki-tomek-beksinski-portret-prawdziwy-00e6mk.html
------------------------------------------------
non omnis moriar
http://esanok.pl/2016/sanok-premiera-ksiazki-tomek-beksinski-portret-prawdziwy-00e6mk.html
------------------------------------------------
non omnis moriar
Author: dziki7771
PM E-mail
Writen at: 2016-09-27 22:18:30
Mam nadzieję, graniczącą z pewnością właściwie, że będzie lepsza od poprzedniej...
Added: 2016-09-27 22:18:30
Właśnie czytam, wspaniała książka polecam, bardzo dużo o muzyce, to co do tej pory wyszło o Tomku, nawet się nie umywa, do tej publikacji...
------------------------------------------------
Kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym
Added: 2016-09-27 22:18:30
Właśnie czytam, wspaniała książka polecam, bardzo dużo o muzyce, to co do tej pory wyszło o Tomku, nawet się nie umywa, do tej publikacji...
------------------------------------------------
Kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym
Author: Vlad TepeS
PM E-mail
Writen at: 2016-09-28 01:34:34
Dziś dotarła przesyłka z książką (przesyłka, bo oczywiście przez internet o wiele taniej w porównaniu z ceną okładkową...), która od razu mnie pochłonęła. Już widać (a dotarłem do strony 205 z prawie 700), że autor wykonał tytaniczną wręcz robotę docierając do wielu znajomych Tomka, tych "szkolnych" znajomych i nie tylko, i sypie jak z rękawa ich wspomnieniami o nim. Poszerza to wiedzę o Tomku, jakiej nikt do tej pory jeszcze nie ogarnął tak wnikliwie. We wstępie autor zawarł w dość mocnych słowach swoją bardzo negatywną opinię o filmie "Ostatnia rodzina" a właściwie o sposobie wykreowania osoby Tomka w tym filmie. Opinia jest tak mocna, że ciekaw jestem, czy będzie z tego pozew sądowy. Z drugiej strony ta opinia jeszcze bardziej podsyciła moje oczekiwanie na film, który- zdaje się- w ten weekend wchodzi do kin. I na koniec tego postu ciekawostka: ze strony 202 wynika, że jedną z pierwszych audycji, jaką Beksa poprowadził w Polskim Radiu a w Programie III w szczególności, była ta z 21 października 1982 roku, kiedy zaprezentował w całości najnowszy wtedy album DEPECHE MODE czyli "A Broken Frame". Słuchałem wtedy tej audycji i nawet nagrałem całą płytę wraz z komentarzami Tomka na taśmie magnetofonowej posiadanego wówczas magnetofonu ZK120 !!! Niestety, przepadła kilka lat potem, gdy sprzęt nagrywający na taśmach szpulowych wymieniłem na "kaseciak" bez skopiowania tej audycji na kasecie. Szkoda, bo byłaby teraz wspaniałą pamiątką i wspomnieniem tamtych lat...
Added: 2016-09-28 01:34:34
Dodam jeszcze tylko, że wtedy, owego wieczoru w dniu 21 października 1982 roki, w moim życiu wydarzyły od razu dwie nadzwyczaj ważne rzeczy : po raz pierwszy usłyszałem Tomka Beksińskiego i od razu go polubiłem a potem, w miarę upływu lat, stał się moim najważniejszym guru i przewodnikiem po muzycznych szlakach i bezdrożach, i druga rzecz: po raz pierwszy usłyszałem wtedy nagrania i nazwę DM i była to miłość od pierwszego wejrzenia (albo raczej : od pierwszego dźwięku...), trwająca- a jakże- do dziś.
------------------------------------------------
Added: 2016-09-28 01:34:34
Dodam jeszcze tylko, że wtedy, owego wieczoru w dniu 21 października 1982 roki, w moim życiu wydarzyły od razu dwie nadzwyczaj ważne rzeczy : po raz pierwszy usłyszałem Tomka Beksińskiego i od razu go polubiłem a potem, w miarę upływu lat, stał się moim najważniejszym guru i przewodnikiem po muzycznych szlakach i bezdrożach, i druga rzecz: po raz pierwszy usłyszałem wtedy nagrania i nazwę DM i była to miłość od pierwszego wejrzenia (albo raczej : od pierwszego dźwięku...), trwająca- a jakże- do dziś.
------------------------------------------------
Author: Aeternus
PM
Writen at: 2016-09-29 18:23:39
Zamówiłem i jutro odbieram, więc pewnie w weekend będę czytał już.
Czytałem i oglądałem już kilka rozmów z Wiesławem Weissem plus jego facebook i dobrze, że jest taka książka.
Choć ja książkę Grzebałkowskiej znam i lubię.
Co do filmu obejrzałem i niestety, potwierdzam trochę opinię Weissa.
Przez pół filmu Ogrodnik gra Beksińskiego jakby był upośledzony umysłowo i ruchowo (znam Tomka Beksińskiego tylko z wywiadów telewizyjnych lat 90tych i z radia i z felietonów i takiego wrażenie bynajmniej nie sprawiał).
Film na pewno nie jest takim arcydziełem jak go przedstawiają chyba wszyscy krytycy filmowi (swoją drogą, jakis owczy pęd), dobrzy są Seweryn i Konieczna, Ogrodnik rozczarowuje, scenariusz też i wykonanie.
P.S. Choć z innej beczki, nie wiem, co npisał Weiss, ale trochę mam wrażenie, że Tomek Beksiński cierpiał na poważną depresję/dystymię czy nawet na chorobę afektywną dwubiegunową.
Szkoda, że nie wyszedł z tego.
Choć z drugiej strony może po prostu nie chciał żyć, jakoś to rozumiem.
Tak jak rozumiem, że samobójstwo może być efektem świadomej decyzji, nie choroby.
Pewnie już się nie dowiemy, jak to z nim było.
Added: 2016-09-29 18:23:39
P.S W poniedziałek był piękny wieczór w radiowej Trójce, najpierw reportaż "Romantycy muzyki rockowej" Irka Białka, póxniej audycja Anny Gacek, gdzie o Tomku opowiadali Weiss, Aneta Awtoniuk, Ktarzyna Konopa, Jacek Hawryluk (jako ten co słuchał i nagrywał audycji) i słuchacze.
A muzycznie: DCD, Joy Division, Alan Parsons Project, This Mortal Coil itd
a od 22 była ostatnia audycja Tomka Beksińskiego.
------------------------------------------------
Czytałem i oglądałem już kilka rozmów z Wiesławem Weissem plus jego facebook i dobrze, że jest taka książka.
Choć ja książkę Grzebałkowskiej znam i lubię.
Co do filmu obejrzałem i niestety, potwierdzam trochę opinię Weissa.
Przez pół filmu Ogrodnik gra Beksińskiego jakby był upośledzony umysłowo i ruchowo (znam Tomka Beksińskiego tylko z wywiadów telewizyjnych lat 90tych i z radia i z felietonów i takiego wrażenie bynajmniej nie sprawiał).
Film na pewno nie jest takim arcydziełem jak go przedstawiają chyba wszyscy krytycy filmowi (swoją drogą, jakis owczy pęd), dobrzy są Seweryn i Konieczna, Ogrodnik rozczarowuje, scenariusz też i wykonanie.
P.S. Choć z innej beczki, nie wiem, co npisał Weiss, ale trochę mam wrażenie, że Tomek Beksiński cierpiał na poważną depresję/dystymię czy nawet na chorobę afektywną dwubiegunową.
Szkoda, że nie wyszedł z tego.
Choć z drugiej strony może po prostu nie chciał żyć, jakoś to rozumiem.
Tak jak rozumiem, że samobójstwo może być efektem świadomej decyzji, nie choroby.
Pewnie już się nie dowiemy, jak to z nim było.
Added: 2016-09-29 18:23:39
P.S W poniedziałek był piękny wieczór w radiowej Trójce, najpierw reportaż "Romantycy muzyki rockowej" Irka Białka, póxniej audycja Anny Gacek, gdzie o Tomku opowiadali Weiss, Aneta Awtoniuk, Ktarzyna Konopa, Jacek Hawryluk (jako ten co słuchał i nagrywał audycji) i słuchacze.
A muzycznie: DCD, Joy Division, Alan Parsons Project, This Mortal Coil itd
a od 22 była ostatnia audycja Tomka Beksińskiego.
------------------------------------------------