Castle Party - Opinie po festiwalu



Writen at: 2012-08-03 22:55:37
Ogólnie bardzo mi się podobało, ale jestem trochę zniesmaczona faktem braku imprezy w kościele ostatniego dnia + brakiem nawet kartki na drzwiach, że impreza odwołana. W ulotkach był wypisany lineup imprez, na którym bazowałam. Czyż nie płacimy również za nie?
------------------------------------------------
MissScareAll

Author: MissScareAll

PM E-mail
Writen at: 2012-08-10 13:37:09
Po wielu,wielu latach,doświadczeń i przygód z C.P każdy kto naprawdę pokochał to miejsce,muzykę i ludzi wraca pomimo wszystkiego co niedoskonałe,nie razi mnie już pijaczyna obok na ławce,wiotkie idiotki,kolor inny niż czerń;),żetony,śmieci,obelgi ze sceny,i tak wracamy co roku bo tam jest nasz drugi dom,nasza druga rodzina,atmosfera niezależności,i ludzie dla których warto wydać każdy uciułany grosz, no bo o czym będziemy rozmawiać przez kolejne tygodnie?
C.P jest nadal najlepszym festiwalem i miejscem spotkań jaki mamy w Polsce,nie narzekajmy zbytnio,bo jeśli by np.z powodu kryzysu nagle go nam zabrakło to kilkadziesiąt osób by się pocięło,a reszta zapłakała na śmierć,,
------------------------------------------------
I LIKE MEN WHO HAS A FUTURE AND WOMEN WHO HAVE A PAST
Aurora

Author: Aurora

PM E-mail
Writen at: 2012-08-12 22:33:14
Mnie się bardzo podobało i dobrze, że zawsze są kapele, które pasują każdemu.Mam tu na myśli powiedzonki: dla każdego coś dobrego. Jeden przyjedzie zeby posłuchać Closterkellera a drugi dajmy na to Devilish. To tylko przykład. Mimo to każdy z przyjemnoscią będzie po swojemu uczestniczył w festiwalu czy to pod sceną czy na rynku z piwkiem w ręku. Przecież nikt nie zostaje zmuszony, zeby do Bolkowa przyjechać. Chyba. Jest bardzo pozytywnie, kulturalnie i przyjemnie. Jeżeli ktoś uważa, że jakiegos zespołu nie powinno być na CP, to niech nie słucha, proste to i logiczne, tak mi sie przynajmniej wydaje. Nie moge sie doczekać przyszłego roku!
------------------------------------------------
LM
Córa

Author: Córa

PM E-mail
Writen at: 2012-08-19 03:35:55
W tym roku na CP pojechałem pierwszy raz, wczesniej jezdzilem na Brutal Assault. Prawdopodobnie to moje ostatnie CP (musiałbym mieć naprawde dużo kasy). Widocznie nie rozumiem ludzi tutaj. Wszyscy jacyś poważni, mhroczni i smutni, że przeszkadza im głośność (damn, AMBASSADOR21 ma roz**** bębenki a tam byłem w stanie usłyszeć Natashe ze sceny cześto bardziej niż z głośników)... Nagłośnieniowcy nie posłuchali niestety mojej sugestii (i prawdopodobnie paru innych osób którzy mieli podobne zarzuty). ZA CICHO!! DAMN!! CHOCIAŻBY RHYTMIC NOISE MOGLIBYŚCIE DAC GLOSNIEJ!! Niestety Devilish Impressions nie słyszałem - bilet miałem tylko na sobotę, ale sądząc po postach tutaj co niektórym gotom na serio brakuje dystansu do siebie. Uwierzcie mi że w tym klimacie takie teksty ze sceny to normalka, jedna różnica - metale nie są takimi ważniakami i się nie denerwują o to;)
Nie tylko mnie denerwowało podejście ludzi na tym festiwalu - ktoś już o tym tutaj wspominał że wiekszość przyszła chyba na pokaz mody (cyber)gotyckiej a nie festiwal. Sesja zdjęciowa na każdym kroku, nastki z lustrzankami (wielce fotografę) którzy chcą zabłysnąć na fejsbuczku, ludzie poobwieszani nie wiadomo czym którzy boją sie dupy ruszyć przy scenie bo coś odpadnie tylko stoją jak słupy, jeszcze krzywo patrząc na każdego kto przy mocniejszych klimatach chce poskakać i sie bawić, jednocześnie pokazując swoim zachowaniem ogromne poparcie dla muzyków... taaaak, to do tych co denerwowali się na pogujących przy Hocico;) jak chcecie posluchać muzyki EBM w spokoju to zostancie w domu z winampem i youtubem, albo idźcie spod tej sceny na tyły, niektórzy tu przyszli się bawić, i sądzę że panowie z Hocico byli zadowoleni z tego co widzą;)

Co do muzyki:
Hocico byli świetni, Depressive Disorder i Ambassador21 też, reszta mi nie podeszła do gustu (tak, jestem maniakiem ekstremalnej elektroniki i ekstremalnego metalu i monotonny smutny goth-rock mnie nudzi). Pragne zwrócić uwagę na wspaniały live-act Wieloryba czy Defacement (Antysceny) w niedziele. Taaaak to bylo to, rozpierdol jakiego chiałem i publicznie chce im podziekowac za wspaniałą, głośną dawke noizu dla moich niezaspokojonych uszu;) w całej tej Castle Party'owej melancholii właśnie tam się poczułem jak u siebie;)
Jeśli chodzi o organizacje - szczegółów nie znam, ale z tym Kościołem to przesadziliście na całej linii. Ludzie są słusznie oburzeni za bramkę, także artyści którzy tam grali. Tylko jeden rodzaj piwa (to jakis mocz zresztą był nie piwo). Pragne też poinformować, że jeśli coś sie dzieje z naglosnieniem to a) wypada miec cos w zapasie b) jak juz nie da sie dalej realizowac imprezy to moglibyscie chociazby powiadomic DJi których tam zaprosiliscie - siedząc w ekipie przed kosciołem o tej porze spotkalismy dj-i z Brazylii, którzy byli zarzenowani Waszym postępowaniem. Nie wiem kto zajmował się imprezami w Kościele ale trzeba mieć ładny obłed pod czaszką by tak ludzi wystawić. Po co wogóle ten kościół zamykaliście?? Moglibyście dalej trzepać kase na tych sikaczach. Chyba że ktoś się bał spojrzeć w oczy dj-om których zaprosił;) Żenada...

Wracając do muzyki - może źle trafiłem, ale chciałbym więcej artystów z klimatu Rhytmic Noise. Death/Black Metalu więcej jak na mój gust też by nie zaszkodziło;)

Ja prawdodobnie zostane przy Brutal Assault - lubię szaleństwo i pozytywny rozpierdol na festiwalach na każdym kroku, a ten spokojny klimat na Castle Party mnie trochę drażnił.
Pozdrawiam;)

------------------------------------------------
http://soundcloud.com/thecyberd3m0n
TheCyberd3m0n

Author: TheCyberd3m0n

PM E-mail Www
Writen at: 2012-08-19 11:21:26
Eeeee, zamieńmy cały festiwal na metalowy!! A fanów dark independent, którzy walą przez cały kraj na ten "nudny" goth-rock na konserwatywno-metalowe bydło, które pijane będzie się nawzajem podgryzać ku chwale Rogatego...jak jest kultura to Szaton smutny, niedobrze, niedobrze..
------------------------------------------------
...forever dead...
Obrotherfreak

Author: Obrotherfreak

PM E-mail
Writen at: 2012-08-19 12:56:55
oj tam, dla każdego coś miłego. Dlatego jestem oburzony oburzeniem niektórych na zespół Devlish Impressions. Mogłoby być więcej cieżkiej, noisowej elektroniki np;) ogólnie mocniej;) ale to taka moja opinia. Ja to inny jestem. Może po prostu nie trafiłem;)
------------------------------------------------
http://soundcloud.com/thecyberd3m0n
TheCyberd3m0n

Author: TheCyberd3m0n

PM E-mail Www
Writen at: 2012-08-19 13:11:19
Koncerty Wieloryba i Defacement były dla mnie jednymi z najlepszych na tegorocznym festiwalu, dlatego popieram pomysł, aby na kolejnych edycjach pojawiały się zespoły z kręgu muzyki noise. Polskie i zagraniczne mile widziane (choć akurat Polska nie obfituje w zespoły z tego kręgu, a szkoda). Jeśli nie na głównej scenie to w kościele, tak jak w tym roku. Warto rozważyć:)
------------------------------------------------
soulfake

Author: soulfake

PM E-mail
Writen at: 2012-08-19 14:08:49
Byłam jedną z osób która wkurzała się na pogo na Hocico. Na szczeście w pewnym momencie przeniosło się dalej ode mnie, więc za dużo nie ponarzekałam. Hocico to jeden z moich ulubionych bandów jakie się na cp prezentowały i nie wiem jakim cudem muzykę tą można było skojarzyć z pogo. Jak chcę się ponapie*dalać pod sceną to jadę na woodstock, Ty jedziesz na BA. CP zawsze było i mam nadzieję, że bedzie w dalszym ciągu dla mnie taką miłą odmianą gdzie na koncercie stojąc w pierwszym rzędzie skupiam się na muzyce i skaczę/tańczę a nie dostaję z łokcia w twarz bo ktoś ma ochotę bawic się inaczej. Chyba rzeczywiście mogłeś nie trafić w cp-owski klimat.
------------------------------------------------
MaryliseMont

Author: MaryliseMont

PM E-mail
Writen at: 2012-08-19 14:29:23
MaryliseMont
muzyka ta aż prosi sie o pogo. Sugestią pogujących było to, by osoby którym to przeszkadza szły troche dalej. Co więcej - pod sceną słyszysz muzykę... ciszej, niż na środku widowni, kiedy głośniki są skierowane prosto na Ciebie. Kolejna sprawa - artysta z pewnością dostaje więcej radości od szalejącej, bawiącej sie w ich rytmy publiki niż z tej smętnej trzymającej piwo w ręku. To nie koncert jazzu czy muzyki klasycznej (na których też bywam), pogo jest tutaj moim zdaniem odpowiednie;)
------------------------------------------------
http://soundcloud.com/thecyberd3m0n
TheCyberd3m0n

Author: TheCyberd3m0n

PM E-mail Www
Writen at: 2012-08-19 14:38:22

Quote - MaryliseMont:
Byłam jedną z osób która wkurzała się na pogo na Hocico. Na szczeście w pewnym momencie przeniosło się dalej ode mnie, więc za dużo nie ponarzekałam. Hocico to jeden z moich ulubionych bandów jakie się na cp prezentowały i nie wiem jakim cudem muzykę tą można było skojarzyć z pogo. Jak chcę się ponapie*dalać pod sceną to jadę na woodstock, Ty jedziesz na BA. CP zawsze było i mam nadzieję, że bedzie w dalszym ciągu dla mnie taką miłą odmianą gdzie na koncercie stojąc w pierwszym rzędzie skupiam się na muzyce i skaczę/tańczę a nie dostaję z łokcia w twarz bo ktoś ma ochotę bawic się inaczej. Chyba rzeczywiście mogłeś nie trafić w cp-owski klimat.



jak byłem na hocico juz nie pamietam czy to na amphi czy na meralunie, też niemcy twardo robili pogo z tym że nikt tam na oburzonego nie wyglądał.
------------------------------------------------
regiss

Author: regiss

PM E-mail